26_28.05.2025r.
„Królu, Boże Abrahama, w Tobie moc i dobroć sama. Wejrzyj na to ludzkie plemię, a deszcz żyzny, daj na ziemię” (z pieśni)
Tradycyjnie już poniedziałek, wtorek, środę po VI Niedzieli Wielkanocnej przeżywaliśmy dni modlitw o urodzaje i błogosławieństwo Boże dla pracujących na roli. Mają one ponad 1500-letnią tradycję. W polskiej tradycji są one nazywane Dniami Krzyżowymi, gdyż w tych właśnie dniach procesje błagalne ze śpiewem Litanii do Wszystkich Świętych i suplikacji kierowały się ku stojącym w polach przydrożnym krzyżom. Właściwa ich nazwa to dni błagalne. W ich skład wchodzą: obchody święta św. Marka Ewangelisty przypadające 25 kwietnia, w tym dniu dokonuje się poświecenia pól oraz trzy dni po VI Niedzieli Wielkanocnej.
Codziennie w modlitwie Ojcze nasz… prosimy Boga „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj…”. By tego chleba nie zabrakło na stołach, by ludzie nie cierpieli głodu potrzebne jest Boże błogosławieństwo. W naszej wspólnocie w tych dniach, nazywanych także „ dniami krzyżowymi” wychodzimy w procesji z naszych świątyń, by śpiewając Litanię do Wszystkich Świętych oraz modląc się o urodzaje, o właściwą pogodę błagać Boga o to, by nikomu nie zabrakło chleba powszedniego. Modlitwą obejmowane są także osoby pracujące.. Narzekamy na warunki pogodowe: panujący chłód bądź upał, ulewne deszcze bądź ich brak, wichury, nawałnice. Czy potrafimy z ufnością prosić Boga o właściwe warunki pogodowe, o błogosławieństwo, które sprawi, że ziemia wyda plon? Dni krzyżowe były okazją, by prosić Boga o właściwe warunki pogodowe, o błogosławieństwo, które sprawi, że ziemia wyda plon.
Jest już tradycją w mikstackiej parafii, że poniedziałki gromadzimy się na Eucharystii w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. W związku z tym to właśnie wokół sanktuarium odprawione zostało nabożeństwo dni krzyżowych. Przewodniczył mu ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Z wielu serc popłynęły ku niebu słowa Litanii do Wszystkich Świętych, modlitwy błagalnej. W czasie nabożeństwa zostały wyznaczone trzy stacje. Przy pierwszej modlono się o pokój, przy drugiej o właściwe warunki pogodowe i dobre urodzaje, przy trzeciej polecano wszystkich pracujących. Następnie odprawione zostało nabożeństwo majowe, nowenna do św. Rocha, a następnie rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył ks. kan. Krzysztof Ordziniak. W słowie skierowanym do licznie zebranych wiernych nawiązał do postaci naszego niebieskiego Patrona, ale także św. Izydora Oracza, patrona rolników. Jego obraz znajduje się w naszym sanktuarium. Żył w XII wieku. Kaznodzieja zaznaczył, że drogowskazem w jego życiu były słowa „Módl się i pracuj, a Bóg ci dopomoże”. Izydor Oracz, podobnie jak nasz patron św. Roch wielokrotne doświadczył Bożej pomocy. Ponadto ks. kan. Krzysztof przybliżając postać Izydor Oracza zaakcentował, że nie każdy dzień rozpoczynał modlitwą i udziałem we Mszy św. Nigdy nie pracował w niedzielę, gdyż uważał, że jest to dzień poświęcony Bogu i należy go uszanować. Niedziela była dla niego dniem, który spędzał z najbliższymi – żoną i uproszonym po wielu modlitwach synem. Swoje obowiązki wykonywał niezwykle sumienie. Zawsze był gotowy, by nieść pomoc bliźnim. Odznaczał się niezwykle ważną umiejętnością – przebaczaniem. Kiedy pracujący wraz z nim na roli donieśli gospodarzowi u którego pracował, że Izydor nie pracuje tylko się modli, przebaczył im donos, który był nieprawdziwy. Gospodarz postanowił to sprawdzić i wielkie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył, że Izydor faktycznie modli się pod krzyżem, ale w tym czasie anioł orze pole. Izydor był prostym człowiekiem, ale poprzez miłość do Jezusa, Eucharystii do Matki Bożej i sumienne wykonywanie obowiązków osiągnął świętość. Ksiądz Proboszcz podkreślił, że to cenna dla nas wskazówka.
Na wtorkowe i środowe nabożeństwo o urodzaje zebraliśmy się w farze, skąd ze śpiewem Litanii do Wszystkich Świętych wyruszyliśmy procesji błagalnej. Tu również zostały wyznaczone trzy stacje. Pierwsza przy krzyżu misyjnym, druga przy krzyżu Pawła Brylińskiego , trzecia przy Grocie Matki Bożej Lourdzkiej.
W tym miejscu może warto wspomnieć o genezie tego nabożeństwa. Jan Uryga pisze: „ Obchód Dni Krzyżowych zapoczątkował św. Mamert, biskup miasta Vienne w Galii(…). W pierwszych latach biskupiej posługi Mamerta, prowincje, w której wypadło mu pełnić tę posługę nawiedzały różne katastrofy: pożary, trzęsienia ziemi, klęski nieurodzaju itp. W 469 roku w czasie sprawowania przez biskupa Mamerta liturgii Wigilii Paschalnej w ratuszu miasta wybuchł groźny pożar. Wierni opuścili kościół i pobiegli ratować swoje mienie. On sam został w przy ołtarzu. Upadł na kolana i przez całą noc modlił się gorąco o uratowanie miasta. Przed świtem udało się ugasić pożar i wierni powrócili do świątyni, gdzie biskup powiedział im, że przyrzekł Bogu, iż w ciągu trzech dni wszyscy razem przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego będą się modlić, prosić i błagać Boga o wszelkie błogosławieństwo. I tak przez trzy dni brali wierni udział w procesjach pokutno- błagalnych, a z biegiem czasu ustały w mieście klęski i nastąpił prawdziwy pokój. (…) Z biegiem czasu Dni te przyjęły się w całym Kościele jako dni modlitw o urodzaje” ( podano za: J. Uryga, Rok polski w życiu, tradycji i obyczajach ludu, Włocławek 2006, s.243-244).
Nabożeństwo „ dni krzyżowych” ma tak długą historię. Jest wyrazem zaufania Bogu, który troszczy się o człowieka. Jakże aktualne są nadal słowa będące wskazaniem życiowym św. Izydora „Módl się i pracuj, a Bóg ci dopomoże”. Więc znajdźmy czas na modlitwę …
Pielęgnujmy piękne tradycje przodków, które są wyrazem ich i naszej wiary…
Modlitwa o obfite plony
Panie, Ojcze Święty, Ty nakazałeś człowiekowi, aby uprawiał ziemię i o nią się troszczył. Za wstawiennictwem świętego Izydora rolnika, prosimy Cię pokornie, obdarzaj nas obfitymi zbiorami. Oddalaj od naszych pól niebezpieczne burze i grad, aby ziarna wrzucone w ziemię wydały plon stokrotny. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Zdjęcia
Copyright (c) 2012 - 2025 Parafia Św. Trójcy - Św. Rocha w Mikstacie