Lipcowe spotkanie w Szkole św. Rocha

16.07.2022r.

„Każdy może do Rochowej Szkoły przyjść, Jeśli tylko chce…”

     Za nami lipcowe spotkanie w Szkole Świętego Rocha. Odbyło się ono tym razem 16 dnia miesiąca. Rozpoczęło się tradycyjnie modlitwą. Po modlitwie ksiądz kustosz zwrócił uwagę na wystrój kościoła. Wyjaśnił, że po południu będzie sanktuarium sprawowana Msza św. ślubna. Ksiądz Krzysztof zachęcał dzieci, by dowiedziały się, kiedy ich rodzice zawarli związek małżeński i by sobie tę datę zapamiętały, bo to ważny dzień dla każdej rodziny.
     Podczas lipcowego spotkania dzieci zapoznane zostały z najważniejszymi wydarzeniami z życia Antonietty Meo, która zmarła mając niespełna siedem lat. Nennolina, bo tak nazywali ją bliscy, jest kandydatką na ołtarze. Jej życie przepełnione było miłością i zaufaniem Bogu. Jej rodzice byli ludźmi pobożnymi. Uczestniczyli codziennie we Mszy św. i wspólnie odmawiali różaniec. Zwróciliśmy uwagę na to, jak ważny jest przykład wiary rodziców w życiu dziecka. Kiedy Nennolina miała cztery lata przewróciła się i rozbiła kolano. Rana nie chciała się zagoić. Okazało się, że ma raka kości i trzeba jej amputować nóżkę. Kiedy dowiedziała się, że straciła nogę powiedziała, że jest jej „trochę przykro”, ale ten swój smutek ofiarowała Jezusowi „za żołnierzy w Abisynii”. Antonietta znosiła cierpienie z niezwykłym pokojem i cierpliwością, ofiarowując je za grzeszników. Nennolina pisała listy do Pana Jezusa, do Matki Bożej i świętych, figurką Chrystusa na krzyżu. Treść tych listów świadczy o jej wielkiej miłości do Jezusa. Oto jeden z wielu listów napisanych prze Nennolinę: „Kochany Jezu jestem bardzo szczęśliwa i bardzo pragnę żebyś przyszedł do mojego serca i złożę Ci wiele ofiar żebyś był bardziej zadowolony i żeby moje serce było bliżej Ciebie, w św. Tabernakulum i chcę być zawsze Twoją lampką, nie zawsze będę stała blisko Ciebie, ale zawsze będę blisko myślami i chciałabym być Twoim kwiatuszkiem, który pachnie przy św. Tabernakulum” . Zmarła 3. lipca 1937 mając niespełna siedem lat. Lekarz, ateista, który opiekował się nią w szpitalu, krótko później nawraca się i przed śmiercią przyjmuje komunię. Szczątki sługi Bożej Antonietty 3 maja 1999 r. przeniesione zostały z cmentarza Verano do bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego. Tam też można zobaczyć pamiątki po kandydatce na ołtarze. Podczas spotkania dzieci obejrzały fragment filmu o jej życiu. Ze spotkania zabrały ze sobą do domów obrazek Nennoliny i modlitwę o uproszenie łask przez jej wstawiennictwo.
     Podczas spotkań w Szkole Świętego Rocha jest czas na modlitwę, naukę i zabawę. (galeria nr 1).
     Zapewne nie brakowało go w życiu naszego niebieskiego patrona. Ksiądz kustosz wyjaśnił uczestnikom spotkania, że św. Roch zapewne będąc chłopcem nie tylko uczęszczał z mamą do szpitala, gdzie posługiwał chorym, ale także bawił się ze swoimi rówieśnikami. Ksiądz znalazł dla uczestników spotkań grę w bule, która była i jest nadal popularna na południu Francji. Ksiądz Krzysztof pokazał dzieciom film wyjaśniający zasady gry w bule, a potem nadszedł czas na zabawę. Dzieci radziły sobie naprawdę świetnie, a podczas kolejnych spotkań będą doskonaliły swoje umiejętności gry w bule.
     Po powrocie do sanktuarium przypomnieliśmy sobie atrybuty św. Rocha. Odpust coraz bliżej i trzeba przygotowywać stroje św. Rocha. Był czas na rozdanie drobnych nagród za wykonanie zadania z czerwcowego spotkania w Rochowej Szkole. Przypomnijmy, że dzieci miały za zadanie przygotować projekt św. Rocha do ułożenia z kwiatów. Jak zawsze, uczestnikom spotkań nie zabrakło pomysłów ( galeria nr 2).
     Na zakończenie spotkania ksiądz kustosz poprowadził modlitwę i udzielił wszystkim błogosławieństwa. Następne spotkanie już 7 sierpnia o godz. 10:00. Będzie się ono wpisywało w czas bezpośredniego przygotowania do uroczystości odpustowych.