HOME
Kościół Św. Trójcy
Sanktuarium Św. Rocha
Program Ziarno o Św. Rochu
Biuro parafilne
Cmentarz Parafialny
Osoby w Parafii
Liturgia słowa
Komentarze do Ewangelii
Grupy Duszpasterskie
Kapliczki w Mikstacie
Park Parafialny
Dobre Strony
Kamery z Kościoła
Mikstat 3D











XV. Droga krzyżowa ulicami Mikstatu

22.03.2024r.


„Za ten krzyż i Twoje łzy,
Za przelane krople krwi,
Za otwarte nieba drzwi,
Jezu dziękuję Ci”(z pieśni)


     Za nami XV Droga krzyżowa ulicami miasta, poprzedzająca tradycyjnie dzień sakramentu pokuty i pojednania w naszej wspólnocie parafialnej. W tym roku przeżywaliśmy ją 22 marca. Jej trasa prowadzi uliczkami miasta od kapliczki św. Antoniego do Diecezjalnego Sanktuarium św. Rocha. Stanowi doskonałą okazję do refleksji nad naszym życiem, może być pomocna w rachunku sumienia, bez którego trudno wyobrazić sobie owocne przeżycie spotkanie z przebaczającą Miłością Jezusa. Szczególnie więc na tej Drodze Krzyżowej brzmiały słowa: „któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!”. Niezwykły był nastrój tej odprawianej w plenerze Drogi krzyżowej. Z jednej strony skłaniał do refleksji, zadumy nad wielka miłością Boga do człowieka, z drugiej udział w niej był świadectwem naszej wiary.
     Myślą przewodnią rozważań podczas tegorocznej Drogi krzyżowej ulicami miasta była przemiana serc i przebaczenie. Pierwsza stacja stała się okazją do uświadomienia sobie, że nawet w niesprawiedliwym osądzie, krzywdzie Jezus potrafił dostrzec szansę na wypełnienie swojej misji . Przy tej stacji prosiliśmy Jezusa o przemianę naszych serc, byśmy doznając krzywd potrafili przebaczać naszym prześladowcom, dając w ten sposób świadectwo, że jesteśmy dziećmi Bożymi odkupionymi Krwią Chrystusa.
     Przy kolejnej stacji usłyszeliśmy słowa zachęty do brania krzyża naszych obowiązków. Jezus przyjął krzyż znak hańby, bo taka była Jego misja odpowiedzialności za nasze zbawienie. Słowa prośby o to, byśmy nigdy nie szukali w życiu łatwych rozwiązań kosztem obciążania naszymi obowiązkami innych popłynęła przy tej stacji. Rozważanie trzeciej stacji: pierwszy upadek Pana Jezusa, skierowało uwagę słuchaczy na to, że upadek nie oznacza końca wędrówki, ale powinien nas mobilizować do powstania. Tu prosiliśmy Pana Jezusa, by przemienił nasze serca tak, byśmy szybko się nie zniechęcali, nie poddawali się, gdy w naszym życiu pojawiają się trudności.
     Spotkanie Jezusa z Matką uświadomiło nam, że Jezus przez całe swoje życie koncentrował swoją uwagę na ludziach, nawet w chwilach cierpienia i realizacji misji powierzonej mu przez Ojca. Prosiliśmy tu, by Jezus przemienił nasze serca na wzór Swojego, byśmy bardziej niż na sobie koncentrowali się na tych, którzy kroczą z nami na drogach życiowych. Przy kolejnej stacji usłyszeliśmy o przemianie serca Szymona z Cyreny. Szymon pomógł nieść krzyż Jezusowi mimo iż mogło to go narazić na drwiny, popychanie, obrzucenie kamieniami. O to byśmy byli zdolni do podejmowania właściwych decyzji prosiliśmy Pana Jezusa. Rozważanie przy szóstej stacji było okazją do refleksji nad tym, czy potrafimy jak św. Weronika zdobywać się na pozornie małe gesty. Tu prosiliśmy o serca, które będą zdolne zrozumieć, że służymy Panu Jezusowi i bliźnim niewielkimi gestami dobroci. Drugi upadek Pana Jezusa przypada w połowie Drogi krzyżowej. Był okazją, by zwrócić uwagę na to, byśmy nie usprawiedliwiali się, że przecież już tyle zrobiliśmy i czas pomyśleć o sobie, swoich potrzebach. Jak mogliśmy usłyszeć w rozważaniu Jezus nie rezygnuje i dźwiga dalej krzyż. Przemieniając ten upadek w miłość pokazuje nam, że nie powinniśmy zadowalać się częściowymi dokonaniami.
     Przy ósmej stacji popłynęła ku niebu prośba, o to byśmy nie tylko mówili o miłości, ale potrafili kochać i żyć Ewangelią w codzienności. Ważne przesłanie usłyszeli uczestnicy Drogi krzyżowej przy dziewiątej stacji: Nie daj nam Jezu tak bardzo bać się słabości, by nas paraliżowała. Daj nam pamiętać, że Bóg jest większy od wszelkiej słabości”. Rozważanie stacji dziesiątej: Jezus odarty z szat skierowało naszą uwagę na fakt, iż Jezus był jest dla nas oddać nawet swoje ciało. Tu prosiliśmy Pana Jezusa, by dał nam serca, które nawet w sytuacji poniżenia nie pozwolą nam utracić wiary w godność, którą nas okrył.
     Rozważanie kolejnej stacji stało się okazją do skierowania do Jezusa prośby, by przemienił nasze rozumienie wolności w taki sposób, by nie było ono utożsamiane wyłącznie z realizacją naszych zachcianek. Przy stacji XII i XIII uświadomiliśmy sobie, że Jezus przemienił śmierć w życie. Prosiliśmy tu, byśmy nie lękali się śmierci ciała, ale śmierci, którą niesie grzech. Prosiliśmy Jezusa, by podźwignął nas z grobu grzechu. Ostatnia stacja wniosła w nasze serca wielką nadzieję, bo zmienia nasze myślenie o grobie. Nie ma Jezusa w grobie, bo zmartwychwstał. Grób Jezus jest znakiem życia. Uświadamia nam, że nasze prawdziwe mieszkanie czeka na nas w niebie.
     Czas pomiędzy kolejnymi stacjami wypełniony był modlitwą. Odmawialiśmy Koronkę do miłosierdzia Bożego i tajemnice różańca prosząc o dobre przeżycie spowiedzi dla nas, ale także dla tych, którzy dawno z tego sakramentu nie korzystali.
     Pomiędzy poszczególnymi stacjami krzyż na swoje ramiona brali harcerze, mieszkańcy poszczególnych regionów naszej parafii, dzieci, matki, ojcowie, młodzież. Był też moment kiedy krzyż podjęły osoby, które w tym momencie odczuwały taką potrzebę. Przy stacji dwunastej krzyż przejęli strażacy, którzy czuwali nad bezpieczeństwem uczestników Drogi krzyżowej. Zanieśli go na parking przy sanktuarium. Tu przejęli go uczestnicy spotkań w Szkole Świętego Rocha i zanieśli do stacji czternastej, która usytuowana została na cmentarzu, tuż przy sanktuarium.
     Przemieszczając się cmentarną alejką w kierunku sanktuarium modliliśmy się za naszych przodków, którzy przekazali nam wiarę i tradycje.
     Po odczytaniu przez przedstawicielkę Szkoły Świętego Rocha rozważania ostatniej stacji ks. proboszcz udzielił wszystkim błogosławieństwa. Wielu z zapalonymi zniczami udało się na groby swoich bliskich, bo wierzymy w świętych obcowanie.
     Niesione przez harcerzy pochodnie, ustawione wzdłuż drogi i niesione przez wielu uczestników nabożeństwa znicze stwarzały niepowtarzalny klimat. Panująca ciemność, migocące światła zachęcały do refleksji i zadumy, stanowiły zachętę do rachunku sumienia, do przemyśleń, co w naszych sercach wymaga przemiany. Wyznaczona trasa Drogi Krzyżowej ma dla przeżywającej ją wspólnoty wymiar niezwykle głęboki i wymowny. Od stuleci mieszkańcy przychodzą na to wyjątkowe Wzgórze, by uczyć się od swego niebieskiego Patrona umiłowania krzyża i kroczenia z nim przez życie. Krzyż przemienia nasze serca i niesie nadzieję, której tak bardzo potrzebujemy…


Zdjęcia



Copyright (c) 2012 - 2024 Parafia Św. Trójcy - Św. Rocha w Mikstacie